piątek, 31 sierpnia 2012
wtorek, 28 sierpnia 2012
Paryż jesienną porą za 18PLN?!
Ze względu na porę zwięźle i na temat: bilety na trasie Modlin - Paryż Beauvais - Modlin za 18PLN! Termin: 29-31 października.
Bilety rezerwujemy na stronie www.ryanair.com . Cena bez opłaty administracyjnej. Informację o tym, jak jej uniknąć, znajdziecie tutaj: http://maketravellingcheapandeasy.blogspot.com/2012/07/opaty-transakcyjne-jak-je-obejsc.html .
Niestety lotnisko w Beauvais ma to do siebie, że dojazd do samego centrum Paryża to koszt 30EUR w dwie strony... ale to nadal świetna cena! Zawsze można próbować na stopa... ;-)
Od siebie mogę tylko dodać: kto pierwszy ten lepszy!
Londyn za 38PLN!
Wreszcie pojawiły się dobre oferty z innego miasta niż Warszawa! ;-) Gdańszczanie i nie tylko, co powiecie na listopadowy weekend w Londynie za 38PLN?
Terminów jest sporo, więc przebierajcie i wybierajcie! Bilety rezerwujemy na stronie Ryanaira. Cena bez opłaty administracyjnej. O tym, jak ją pominąć, pisałam tutaj: http://maketravellingcheapandeasy.blogspot.com/2012/07/opaty-transakcyjne-jak-je-obejsc.html .
Nie martwcie się pogodą w tym okresie - w Londynie jesień i zima są znacznie cieplejsze. W zeszłym roku byłam tam dokładnie w tym samym czasie i było bardzo ciepło - około 20 stopni. Niemal wszędzie zobaczyć można było osoby w krótkich spodenkach i klapkach/sandałach. Dodatkowo w tym okresie trwa tam już jarmark świąteczny ;-) O tym, co jeszcze można robić w Londynie, przeczytacie tutaj: http://maketravellingcheapandeasy.blogspot.com/2012/08/co-robic-w-londynie.html.
Zatem nie zwlekajcie i rezerwujcie bilety! Kto pierwszy ten lepszy ;-)
poniedziałek, 27 sierpnia 2012
Filipiny!
W związku z ożywieniem, jakie spowodowało na Facebook'u moje pytanie, mam dziś dla Was naprawdę dobrą ofertę przelotów na Filipiny na przełomie maja i czerwca 2013 roku. Mamy zatem mnóstwo czasu na dokładne zaplanowanie naszej podróży ;-)
Linie lotnicze Saudia wypuściły właśnie pulę biletów lotniczych do stolicy Filipin - Manili w rewelacyjnych cenach. Za przeloty na trasie Mediolan - Manila - Londyn zapłacimy jedyne 459,12EUR, co daje świetną kwotę niecałych 1900PLN. Dodam tylko, że bilety na tej trasie poniżej 2000PLN są niezwykłą rzadkością. Nadarza się zatem okazja, aby zobaczyć ten egzotyczny zakątek naszej planety po okazyjnej cenie!
Kliknij, aby powiększyć |
Znalazłam następujące terminy podróży:
Wylot: 16, 23, 26, 28 maja, 3 czerwca
Powrót: 12, 19 czerwca
Być może znajdziecie jeszcze inne terminy w tej cenie, zachęcam do własnych poszukiwań ;-)
Bilety rezerwujemy na stronie linii lotniczych: www.saudiairlines.com . W tym celu korzystamy z wyszukiwania zaawansowanego i opcji "multi-city". Lot odbywa się z wygodną przesiadką w Rijadzie lub Jeddah, i co ważne - nie potrzebujemy wizy do Arabii Saudyjskiej!
Jak wiecie do Mediolanu i z Londynu można dolecieć za grosze dzięki tanim liniom lotniczym. Z kolei Manila jest główną bazą tanich linii lotniczych Cebu Pacific , dzięki czemu za małe pieniądze można zwiedzić nie tylko Filipiny, ale także kraje sąsiadujące (przeloty wewnątrzkrajowe to zazwyczaj koszt ok. 30-70PLN, loty zagraniczne, np. Malezja, Tajwan, Japonia to wydatek rzędu 70-150PLN). Warto zatem systematycznie sprawdzać stronę i czekać na okazję, czasu jest dość sporo! ;-)
Miłego dnia!
piątek, 24 sierpnia 2012
-15% w Alitalii!
Cieszycie się na nadchodzący weekend? Mam dla Was coś, co sprawi, że będzie on jeszcze lepszy! Co prawda w centrach handlowych jest już raczej po wyprzedażach, ale... zawsze możemy liczyć jeszcze na linie lotnicze! Od dzisiaj, od godziny 12, do godziny 12 w poniedziałek aktywny jest promocyjny kod obniżający ceny na wszystkie loty Alitalii o 15%!
Po wybraniu odpowiadającej nam taryfy w miejscu na E-KUPON wystarczy wpisać hasło "wknd15pl" i kliknąć przycisk "przelicz". Proste, prawda? ;-) Zniżka obowiązuje na loty krajowe, międzynarodowe i interkontynentalne odbywające się w dniach 1 września 2012 - 30 listopada 2012 . Obejmuje wszystkie klasy lotu oprócz klasy Classica Plus.
Teraz podbicie całego świata jest jeszcze tańsze. Skorzystacie? ;-)
Miłego weekendu!
czwartek, 23 sierpnia 2012
Egzotyczne Azory za mniej niż 650PLN! Prawdziwy raj na wyciągnięcie ręki... ;-)
Na pewno, tak jak ja, marzyliście kiedyś o kilku dniach spędzonych na jakiejś rajskiej wyspie, położonej z dala od stałego lądu. Teraz nadarza się doskonała okazja, aby to marzenie spełnić! Portugalskie linie lotnicze TAP oferują nam bowiem przeloty na jedną z wysp Azorów - Terceirę - za niecałe 350PLN!
Taka cena dostępna jest na loty w terminie 29.11-4.12. Mamy zatem sześć dni, aby zaznać nieco egoztyki. Azory znajdują się na samym środku Oceanu Atlantyckiego, 1500 kilometrów od wybrzeży Portugalii. Zatem sam kraniec Europy ;-) Bilety rezerwujemy na stronie www.flytap.com
Terceira swoją nazwę zawdzięcza kolejności, w której została odkryta. Jak łatwo się domyślić, była to trzecia z dziewięciu odnaleziona wyspa archipelagu. Największym skarbem znajdującym się na wyspie jest historyczny gród warowny, wpisany na listę światowego dziedzictwa UNESCO. Azory to także raj dla miłośników aktywnego spędzania czasu i bajecznych widoków. Pełno tu jezior kraterowych, zachwycających szmaragdową barwą, parujących gejzerów czy zielonych gór. Wulkaniczne pochodzenie wysp odcisnęło także swój ślad na ich wybrzeżach - stromych i urwistych. W terminie tym możemy spodziewać się idealnej pogody na zwiedzanie - około 18, 20 stopni.
O tym, jak tanio dostać się z Polski do Lizbony pisałam już tutaj: http://maketravellingcheapandeasy.blogspot.com/2012/08/pojawia-sie-swietna-opcja-na-spedzenie.html . Cała nasza podróż nie wyniesie zatem więcej niż 650PLN! Świetna cena, jak na tak egzotyczny kierunek!
sobota, 11 sierpnia 2012
Walentynki w Lizbonie - czemu nie? ;-)
Pojawiła się świetna opcja na spędzenie walentynek w Lizbonie! ;-)
Zazwyczaj drogie na tej trasie loty, teraz zarezerwować możemy już za 273PLN na stronie www.easyjet.com. Niestety, wylot z Berlina, dlatego oferta idealna jest dla mieszkańców zachodniej polski. Możemy też skorzystać z usług PolskiegoBusa, dzięki któremu do Berlina i z powrotem dojechać możemy za grosze ;-) Przeloty w dniach 14-19 lutego.
Jednak aby osiągnąć tak niską cenę musimy wykonać pewien myk - aby cena podana w złotówkach (jest korzystniejsza). W związku z tym wybieramy lot z Krakowa w obojętnie jakim kierunku, następnie klikamy "+ Dodaj więcej lotów" pod ostateczną ceną oraz wybieramy interesujący nas kierunek - Lizbonę z Berlina. Ostatecznie z listy lotów usuwamy pierwszy, z Krakowa. W ten sposób zaoszczędzimy ok. 30PLN ;-)
Jest też możliwość noclegów w super cenie w hotelu 2* Residencial Mar dos Açores Lisbon. Świetna lokalizacja oraz bardzo dobra obsługa. Cena za pięć noclegów za dwie osoby w dwuosobowym pokoju to 407PLN! Jest to zatem niesamowita okazja, aby zwiedzić drogą zazwyczaj Lizbonę za niewielkie pieniądze!
Więcej informacji oraz rezerwacje tutaj.
Kliknij, aby powiększyć |
Co prawda w lutym w Lizbonie średnia temperatura powietrza wynosi około 15 stopni, ale na zwiedzanie jest to wystarczające. Na spacery nad oceanem też nie będzie za zimno. A romantyczne wczasy gwarantowane! ;-)
piątek, 10 sierpnia 2012
Co robić w Londynie?
Drugi z kolei post z serii "Co robić w..." poświęcony jest trzeciemu co do wielkości miastu Europy. Londyn, bo o nim mowa, jest jednym z tych miast, które trzeba zobaczyć. Spełniliście już ten obowiązek? Jeśli nie, zapraszam do lektury, może okazać się pomocna podczas Waszej wizyty w tym niesamowitym mieście ;-)
ZABYTKI
Miasto, którego historia sięga I wieku, musi obfitować w zabytki! Pod tym względem Londyn zdecydowanie Was nie zawiedzie. I uwaga - weekend spędzony w tym mieście może nie starczyć na zobaczenie wszystkiego! Ja w listopadzie zeszłego roku spędziłam tam pełne dwa dni i mam ogromny niedosyt! O rany, jest tego tak wiele, że nawet nie wiem od czego zacząć! Ograniczę się więc chyba tylko do tych sztandarowych punktów "programu".
Właściwie większość głównych zabytków Londynu znajduje się bardzo blisko siebie. Warto zacząć od The City of London, gdzie znajdziecie Tower of London, Tower Bridge (nie mylić z London z Bridge, który znajduje się w sąsiedztwie ;-)), Katedrę św. Pawła oraz London Eye.
Aby logistycznie rozplanować podróż, zwiedzanie proponuję zacząć od Katedry św. Pawła. Symbol odrodzenia Londynu po pożarze, który nawiedził miasto w 1666 roku stale zachwyca swoją monumentalnością. Charakterystyczna kopuła pokrywająca świątynię stała się już niemal symbolem Londynu. Wewnątrz znajdziemy trzy galerie: Stone Gallery, Whispering Gallery (niesamowita akustyka) oraz Golden Gallery. To właśnie tu książę Karol poślubił Lady D.! Bilet wstępu może zniechęcać (jak z resztą większość płatnych zabytków miasta) - bez zniżek jest to koszt rzędu 15GBP. W niedzielę można jednak wejść do świątyni za darmo na czas nabożeństwa, nie zwiedzimy jednak wtedy wyżej wymienionych galerii a katedrę podziwiać będzie można wyłącznie z kościelnej ławy.
Po wizycie w katedrze najlepiej jest udać się promenadą spacerową tuż nad Tamizą aż do Tower of London - naprawdę wspaniałe widoki! Samo Tower of London zrobiło na mnie ogromne wrażenie, mimo, że nie miałam czasu, aby wejść do środka. Wierzcie mi, żałuję tego do dzisiaj. Wzniesione w 1078 roku, było uważane za więzienie, z którego nie ma szans na ucieczkę. W licznych komnatach podziwiać możemy zbroje, broń, klejnoty oraz insygnia królewskie (m.in. berło z największym na świecie brylantem!). Bilet wstępu bez zniżek kosztuje niecałe 21GBP, warto jednak zakupić bilet wcześniej przez internet, wówczas cena wynosi 18GBP! ;-)
Prosto z twierdzy kierujemy się na Tower Bridge - prawdopodobnie najpopularniejszego zwodzonego mostu świata. Dwie charakterystyczne wieże robią naprawdę fenomenalne wrażenie, gdy o poranku wyłaniają się z gęstej mgły! Przepięknie oświetlony jest także nocą. Oprócz przespacerowania się mostem z jednego brzegu Tamizy na drugi można także wejść do wież i podziwiać panoramę miasta z wysokości. Zazwyczaj są tam także różne wystawy. Przyjemność taka dorosłych kosztuje 8GBP.
Aby nasza wycieczka miała sens, przechodzimy na drugą stronę Tamizy i udajemy się ponownie promenadą pod London Eye! Spacer ten trochę potrwa (odległość to ok. 3 kilometrów), ale warto - po drodze koniecznie zahaczcie o HMS Belfast - słynny brytyjski krążownik z czasów II wojny światowej. Na pokładzie na własnej skórze przekonacie się jak to było żyć i pracować na okręcie wojennym oraz po krótce zapoznacie się z jego historią. Bilety wstępu zawierające wirtualnego przewodnika to koszt 14GBP.
Samo London Eye robi naprawdę oszałamiające wrażenie - w końcu to największe na świecie koło widokowe! 200 razy większe od zwykłego koła rowerowego, daje szansę na podziwianie panoramy Londynu w promieniu 48 kilometrów! Jednocześnie w powietrzu może znajdować się aż 800 osób, a cała przyjemność trwa około 30 minut. Bilety rezerwowane przez internet są 20% tańsze i ich cena wynosi 17GBP. Jest także możliwość zakupienia biletu łączonego z innymi atrakcjami, np. Muzeum Madame Tussaud. Więcej informacji na ten temat tutaj.
Pałac Westminsterski z Big Benem |
Po przeciwnej stronie rzeki, na przeciwko London Eye, znajduje się natomiast Pałac Westminsterski wraz ze słynną wieżą zegarową i znajdującym się w niej dzwonem Big Benem. W Pałacu znajduje się aż 1000 pokoi, a najstarsza jego część wybudowana została już w 1097 roku! Już sama neogotycka fasada zapiera dech w piersiach!
Westminster Abbey |
Tuż za Pałacem znajduje się wszystkim doskonale znane (chociażby ze ślubu Williama i Kate ;-)) Opactwo Westminsterskie. To tam, niezmiennie od 1066 roku, odbywają się koronacje, tam też obchodzone są wszystkie uroczystości związane z rodziną królewską. Znajdziecie tam m.in. grób Elżbiety I oraz krzesło koronacyjne z 1301 roku, na którym koronowani byli wszyscy, za wyjątkiem dwóch, następcy tronu brytyjskiego. Wstęp 16GBP.
No i wreszcie, przemieszczając się ulicą Birdcage Walk, dojdziemy do Pałacu Buckingham. Choć jest on bardzo reprezentatywny, muszę przyznać, że na mnie zrobił chyba najmniejsze wrażenie spośród pozostałych zabytków Londynu. Oczywiście - jest to ogromna frajda móc stanąć tam i zrobić sobie zdjęcie, a wieczorem wypatrywać w oknach rodziny królewskiej przy zapalonych w komnatach światłach ;-) Jednak tłumy pod Pałacem trochę zniechęcają. Ciekawa natomiast jest uroczysta zmiana warty, odbywająca się codziennie o godzinie 11.30 od kwietnia do lipca, i co drugi dzień w pozostałych miesiącach. Kilka komnat udostępnionych jest także zwiedzającym. Bilet wstępu to koszt, z tego co pamiętam, 22GBP.
Oczywiście są to tylko najważniejsze zabytki Londynu. W mieście tym jest ich tak dużo, że nie sposób opisać je wszystkie. Poza tym trzeba by spędzić tam chyba z miesiąc, żeby wszystko zobaczyć ;-) Mam tylko jedną radę dla tych, którzy planują wycieczkę do Londynu - nie przeliczajcie funtów na złotówki ;-) Jak widzicie, bilety wstępu do obiektów są bardzo drogie, ale kto wie, czy jeszcze kiedyś będziecie mieli okazję odwiedzić Londyn. Ja strasznie żałuję, że nie zdecydowałam się wejść do niektórych miejsc, bo po pierwsze - zabrakłoby mi gotówki, a po drugie - trochę szkoda mi było pieniędzy. Teraz natomiast nie mogę się doczekać, kiedy ponownie udam się do Londynu i nadrobię zaległości z tamtego wyjazdu ;-)
ATRAKCJE
W Londynie nie można się nudzić! Nawet zwykły spacer uliczkami miasta jest fascynujący. Przede wszystkim jednak Londyn jest miastem muzeów - jest ich tu ponad 200. I co najważniejsze - duża ich część jest darmowa! Przygotujcie się więc na wielogodzinne zwiedzanie, dwie godziny w jednym muzeum mogą nie starczyć!
Natural History Museum |
Niestety, muzea po Londynie są nieco rozrzucone. Przy okazji wizyty pod Buckingham Palace najlepiej jest udać się do trzech, chyba najpopularniejszych, muzeów, znajdujących się w sąsiedztwie przy Exhibition Road: Muzeum Nauki (Science Museum), Muzeum Historii Naturalnej (Natural History Museum) oraz Muzeum Victorii i Alberta. Wstęp do każdego z nich jest darmowy. Na te miejsca przeznaczcie dużo czasu - muzea są ogromne! W Muzeum Nauki oprócz zapoznania się z rozwojem brytyjskiego przemysłu, nauki, techniki czy żeglugi możemy także pobawić się w małych odkrywców, dzięki różnym multimedialnym atrakcjom (m.in. można zobaczyć siebie za 30 lat, a także o odmiennej płci!). Muzeum Historii Naturalnej to z kolei podróż w czasie do początków naszej planety. Szkielety zwierząt, prehistoryczne rośliny oraz symulacja trzęsienia ziemi, w której można wziąć udział to tylko nieliczne z atrakcji tego miejsca ;-) Była nauka, historia, jest i sztuka. Muzeum Victorii i Alberta to zbiór eksponatów nawet sprzed 5000 lat. Znajdziemy tam m.in. stroje, ceramikę, malowidła z całego świata! Szczególnie polecam artystycznym duszom ;-)
Marble Arch |
Z Exhibition Road blisko już do Hyde Parku - najpopularniejszego królewskiego parku Londynu. Świetne miejsce na trochę odpoczynku dla naszych nóg po całym dniu zwiedzania, ale nie tylko. Znajduje się tu Marble Arch, czyli oryginalna brama Pałacu Buckingham z I połowy XIX wieku. Została stamtąd przeniesiona, bo... okazała się za wąska dla królewskiej karety ;-) Dziś więc zdobi wejście do parku od jego północno-wschodniej strony. Także tu znajduje się Speakers' Corner - symbol wolności słowa. Możecie wygłosić tam swoje poglądy, pod warunkiem, że nie obrażacie królowej!
Idąc z muzeów do Hyde Parku nie zapomnijcie odwiedzić Brompton Road, przy której znajduje się słynny Harrods! Nawet jeśli nie stać Was na zrobienie tam zakupów, warto chociaż wejść i ponapawać się widokami - całe siedem pięter jest do Waszej dyspozycji ;-) Jeśli natomiast opuszczacie park przez Marble Arch, koniecznie udajcie się na Oxford Street - najpopularniejszą ulicę handlową Londynu. To istny raj dla fanek zakupów! Nawet jeśli nie lubisz zakupów, warto przespacerować się tą ulicą - na jej końcu znajduje się bowiem Muzeum Brytyjskie, jedno z największych na świecie muzeów historii starożytnej. Podobnie jak w poprzednich muzeach, już sama fasada budynku jest imponująca. Wewnątrz znajdziecie natomiast wiele ciekawych eksponatów, m.in. mumie egipskie czy rzeźby z ateńskiego Partenonu. Wstęp oczywiście bezpłatny.
Jeśli doszliście już tak daleko, możecie udać się do pobliskiego Muzeum Figur Woskowych Madame Tussaud, znajdującego się przy Marylebone Road. Ja jednak tam nie byłam. Przed wyjazdem wszyscy odradzali mi wizytę w tym miejscu - nie dość, że drogo, to na dodatek nic nie ciekawego. Wstęp kosztował wtedy 25GBP.
Zataczając koło udajcie się natomiast na Trafalgar Square - głównego miejsca spotkać Londyńczyków oraz na Downing Street, gdzie pod numerem 10 mieszka premier Wielkiej Brytanii. Miłe uczucie przechadzać pod rezydencjami najważniejszych głów w państwie ;-)
Imperial War Museum |
Stąd już niedaleko do Imperial War Museum, znajdującego się po drugiej stronie rzeki. A naprawdę polecam wizytę w tym miejscu! Podobnie jak warszawskie Muzeum Powstania Warszawskiego, to miejsce będę odwiedzać przy każdej wizycie w Londynie. Oprócz eksponatów (niemal wszystkiego można dotknąć!) w muzeum można doświadczyć życia na okręcie podwodnym (nawet poczuć zapach, a raczej smród, jaki tam panował!). Niezwykle wzruszające są też nagrania z opowieściami świadków wojen i holokaustu. Wstęp także bezpłatny.
Jeśli dysponujecie czasem możecie wybrać się na O2 Arenę oraz do Greenwich, gdzie znajduje się południk 0, jest to jednak dość daleko. Warto wybrać się także do China Town - możecie skosztować prawdziwych chińskich smakołyków, ja dodatkowo zaopatrzyłam się w chińskie gazety, których niestety na razie nie potrafię jeszcze przeczytać ;-)
CIEKAWOSTKI I PORADY PRAKTYCZNE
Czy wiecie, że londyńskie metro jest najbardziej rozbudowanym metrem świata? 270 stacji i ponad 400 kilometrów linii to niepodważalny dowód! Wierzcie mi, przy pierwszej wizycie w tym mieście nie jest łatwo ogarnąć komunikację miejską, przez co niejednokrotnie korzystałam z pomocy uprzejmych pracowników metra. Przejazdy także nie należą do najtańszych, dlatego warto zaopatrzyć się w londyńską kartę OYSTER. Dzięki niej bilety na przejazdy są nieco tańsze. Kartę taką możecie wyrobić na miejscu w biurze informacji turystycznej lub specjalnych punktach firmy za 10GBP. Następnie wystarczy ją doładować odpowiednią kwotą w specjalnych automatach na stacji metra, za każdym razem, gdy będziecie w Londynie. Kartę możecie też pożyczyć od znajomych/krewnych - nie jest imienna ;-)
Mówi się, że aż 30% Londyńczyków to single. Wakacje w tym mieście to zatem idealna okazja na poznanie miłości życia! ;-)
Londyn to także jedno z najbrudniejszych miast świata - to tu pojawił się pierwszy smog. Ja jednak niczego takiego nie zauważyłam. Byłam wręcz w szoku, jak czyste jest centrum miasta!
St Pancras |
Najtańszym sposobem na nocleg w Londynie są hostele. Bardzo popularne są wieloosobowe sale sypialniane. Podczas mojego pobytu nocowałam w hostelu Clink78 i szczerze polecam to miejsce. Znajduje się w rewelacyjnym miejscu, tuż przy stacji metra King's Cross St Pancras, która swoją drogą jest przepiękna. Nocleg w sali wieloosobowej nie jest zbyt drogi, za to atmosfera jest świetna, a śniadanie (wliczone w cenę) wyśmienite! Można się najeść na cały dzień ;-)
A jak zgłodniejecie koniecznie spróbujcie fish and chips!
P.S. Już ponad 100 osób lubi moją stronę na Facebook'u. Dziękuję Wam za to z całego serca i mam nadzieję, że będzie Was więcej! ;-)
poniedziałek, 6 sierpnia 2012
Pekin 10 dni z noclegiem niecałe 2400PLN!
Myśleliście już o świętach Bożego Narodzenia i Nowym Roku? Jeśli nie, mam dla Was propozycję na magiczne 10 dni w Azji! Gdzie dokładnie? Co powiecie na Pekin w świetnej cenie? ;-) Tym razem oferta razem z noclegiem za około 2400PLN!
Bezpośredni lot na trasie Warszawa-Pekin-Warszawa liniami LOT kosztować nas będzie niecałe 2000PLN. Niewiele, prawda? Wylot dzień przed Wigilią - 23.12, powrót 2.01, tuż po sylwestrowym szaleństwie ;-)
Lot rezerwujemy na stronie www.tripsta.pl. Przy płatności przelewem bankowym unikniemy opłaty transakcyjnej, płatność kartą kosztować będzie 30PLN więcej.
Nocleg w świetnym czterogwiazdowym hotelu Old Beijing Square, położonym w samym centrum miasta. 9 nocy dla dwóch osób to koszt 779PLN, a w cenę wliczone jest śniadanie. W wyposażeniu pokoju także... kapcie ;-) Rezerwacje tutaj .
Na zdjęciu cena za 10 nocy |
Tylko jeden posiłek w cenie nie jest problemem - jedzenie w Chinach jest naprawdę bardzo tanie - z resztą jak prawie wszystko. Można zatem lecieć z niemalże pustą walizką ;-)
Już zazdroszczę tym, którzy się zdecydują...
środa, 1 sierpnia 2012
Wieczne Miasto za mniej niż 20PLN!
Kolejna porcja świetnych cen Ryanaira - nowa pula biletów!
Tym razem na ruszt idzie.... RZYM! Tak jest, Wieczne Miasto jest dostępne już za 18PLN! ;-)
Mnóstwo biletów w tej cenie na cały październik i listopad, także loty na weekend (patrz: obrazek)
Nie zastanawiajcie się, tylko do dzieła!
Barcelona w świetnej cenie!
Pisałam Wam już o świetnych cenach Ryanaira na jesień, teraz zamierzam poprzeć słowa faktami ;-) Komu marzy się stolica Katalonii, słoneczna Barcelona? ;-) Zdecydowanie mi, dlatego też we wrześniu się tam udaję. Ja jednak, patrząc na obecną ofertę, znacznie przepłaciłam za bilety!
Ryanair oferuje bowiem przeloty w listopadzie z Warszawy-Modlin za 118PLN! Jest to naprawdę dobra oferta, zważywszy, że lotniskiem docelowym jest port El Prat, znajdujący się niemalże w samym centrum miasta. Zaoszczędzimy zatem dodatkowo na transporcie z Girony (18EUR w dwie strony!).
W tej cenie trzydniowy pobyt w tym pięknym mieście: 12-14 listopada. U nas wtedy za oknem będzie najprawdopodobniej plucha, tam jest szansa na piękne słońce! Jeśli data ta Wam nie odpowiada, poszperajcie trochę na stronie Ryanaira, na pewno znajdziecie coś w podobnej cenie w innych, bardziej pasujących Wam terminach ;-)
Informację o tym, jak ominąć opłatę administracyjną, znajdziecie tutaj.
O tym, co ciekawego znajdziecie w Barcelonie, pisałam już tutaj , zatem korzystajcie i planujcie podróż!
Warto się jednak pośpieszyć, bo zostały ostatnie miejsca w tej cenie!
Subskrybuj:
Posty (Atom)